„Kto kontroluje przeszłość, kontroluje przyszłość. Kto kontroluje teraźniejszość, kontroluje przeszłość” – napisał swego czasu George Orwell.
Im silniejsza, im bardziej opresyjna jest władza, tym łatwiej wprowadzać tę zasadę w życie. Co nie znaczy zarazem, że od tego rodzaju pokus wolne są rządy demokratyczne.
Nawet jednak skrajnie autorytarne reżymy wiedzą, że implementowana odgórnie wizja przeszłości – szczególnie niedalekiej – nie może wisieć w próżni. Uprawiana przez nie polityka pamięci historycznej musi zatem – choćby częściowo – korespondować z autentycznymi odczuciami tych, do których jest adresowana.
„Czerwono-biało-czerwona Łódź” to zarówno opowieść o budowaniu wizerunku miasta „walki i pracy”, jak i analiza napięć między ustalanymi odgórnie wzorami interpretowania przeszłości a oddolnymi wyobrażeniami na jej temat.
„Iran: szesnastoletnia Armita Geravand wsiada do metra w Teheranie bez nakrycia głowy. Pobita przez strażniczki moralności, w krytycznym stanie trafi do szpitala, gdzie po kilku tygodniach umrze.
Nigeria: Jibril Gwadabe, przedstawiciel rodowej starszyzny z miasteczka Kuriga, odbiera telefon od handlarzy żywym towarem, którzy uprowadzili około trzystu dzieci z pobliskiej szkoły. Nigeryjskie prawo surowo zakazuje jednak targowania się z porywaczami…
Życie jednostek i wielkie historyczne procesy to jedna i ta sama opowieść, a nikt nie opowiada jej lepiej niż Wojciech Jagielski.
Inna strona świata to wybór najbardziej aktualnych tekstów Wojciecha Jagielskiego z lat 2022–2024, publikowanych na łamach „Tygodnika Powszechnego”
i w serwisie Strona świata.”
„W lutym 2021 roku jeden
z najwybitniejszych polskich reporterów Piotr Pytlakowski wyrusza na wyprawę
po wschodnim Mazowszu i Podlasiu, miastach i miasteczkach „szkalu śmierci”, gdzie w 1941 roku doszło do rzezi mieszkańców, tych żydowskich przez tych polskich.
Gnali swoich sąsiadów uliczkami, gwałcili kobiety, zdzierali suknie, swetry i buty,
aby nic się nie zmarnowało.
Bo zbrodni towarzyszył rabunek. Sprawcy wyrywali sobie z rąk co cenniejsze dobra.
Przykrywali się pierzynami jeszcze ciepłymi po poprzednich właścicielach, wzuwali zdobyczne obuwie, stroili się
w futra. Żydowskie połowy miasteczek, place, domy, sklepy i warsztaty nagle straciły właścicieli. Opuszczone posesje, przeważnie w centrach, przy głównych rynkach, atrakcyjnie zlokalizowane, szybko przejęli Polacy.”
„Jak daleko w głąb polskiej tożsamości sięgają żydowskie korzenie?
Spalenie statutu kaliskiego przez narodowców w 2022 roku odbiło się
na świecie szerokim echem. Międzynarodowa społeczność wyraziła swoje głębokie oburzenie, a dla Agnieszki Dobkiewicz był to impuls do przeprowadzenia własnego dziennikarskiego śledztwa.
Od baśniowych ilustracji Jana Marcina Szancera, przez kaliskie lalki szirlejki, aż do koszernych pierników toruńskich – poszukuje odpowiedzi na pytanie, kiedy cudze zaczyna być własne,
a (po)żydowskie przeistacza się w polskie.
Razem z Autorką odkryjemy nieznaną historię „słowika wileńskiego getta”, dowiemy się, jak upiec prawdziwą chałkę, wysłuchamy przejmującego poematu muzycznego upamiętniającego zamordowaną w obozie żydowską dziewczynkę oraz poznamy hollywoodzką historię kryjącą się za „Legnickim spiskiem”.”
„Osiemdziesiąt lat po zakończeniu wojny domowej Hiszpania wciąż nie wie, co zrobić z ciałami ofiar. Musiało minąć ćwierć wieku od śmierci generała Francisco Franco, by rodziny odważyły się szukać swoich zamordowanych bliskich. Szukają ich nadal: w przydrożnych rowach, zasypanych studniach, na polach, w płytkich zbiorowych grobach.
W ciągu ostatnich kilkunastu lat hiszpańskie organizacje pozarządowe otwarły siedemset czterdzieści anonimowych mogił. Ekshumowały ponad dziewięć tysięcy ciał cywilów zamordowanych przez nacjonalistów.
Nikt tak naprawdę nie wie, ile jeszcze jest takich grobów. Są we wszystkich regionach kraju, kości leżą w nich do dziś.
Strup to opowieść o kraju, który w imię przyszłości miał zapomnieć o swoich upiorach, ale mu się to nie udało. Katarzyna Kobylarczyk przemierza Hiszpanię szlakiem umarłych, zamordowanych, zaginionych. Męczenników i bohaterów. Ofiar i zbrodniarzy. Rodzin, które chcą szukać, i tych, które nie chcą rozdrapywać starych ran.”